wtorek, 25 stycznia 2011

Eghm.

Ja jestem, a Was nadal nie ma. Ale nic nie szkodzi. >.<>

Obiecał zdjęcia w mojej nowej opasce. Mega. ;D Ale wolną chwilę na zrobienie zdjęć będę miała dopiero... nawet nie wiem kiedy. Może w czwartek mi się uda. Ale na pewno będą opublikowane w tym tygodniu. ;33

Właśnie leżę sobie w łóżeczku z laptopem na nóżkach i stukam w klawiaturę. Dzisiaj miałam dzień jak każdy inny. Czemu ciągle się powtarza?... Już mnie to denerwuje. Miałam zabrać się za robienie mochimochi, ale zabrakło sił, czasu i chęci. Ale może już jutro... Będę na bieżąco pokazywać wam, a może raczej... Tobie (bo mam nadzieję, że chociaż jedna osoba to czyta) moje "dzieła". Bo to chyba jednak nie takie proste... a w internecie nie mogę znaleźć żadnych instrukcji. :/ Znalazłam takie fajne forum, ale musiałam się zarejestrować. Zarejestrowałam się i... i gówno z tego wyszło. Nie przyszła wiadomość z linkiem aktywacyjnym na pocztę. Chociaż kilkakrotnie ją wysyłałam... Oto właśnie ten pech nieszczęsnej Milly.

Wiecie co? Wczoraj byłam na zakupach i w takim jednym sklepie znalazłam zajebiaszczy naszyjnik z hello kitty. Taką dużą. Ale kosztował ponad 40 zł, a musiałam kupić sobie jeszcze ciuszki, więc nie starczyło mi kasy. Ale mam nadzieję, że już niedługo będę go mieć. ;P

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz